Cmentarzysko w Pniu, badane przez pracowników Instytutu Archeologii UMK w Toruniu, wygrało w plebiscycie "Archeologiczne sensacje 2023 r." w kategorii najskuteczniej popularyzowane badania 2023 r. Kapituła konkursu doceniła też inne badania, w których uczestniczyli archeolodzy z UMK.
Czasopismo popularnonaukowe "Archeologia Żywa" od kilku lat przygotowuje podsumowanie najciekawszych odkryć archeologicznych w danym roku. Grupuje je w 10 kategoriach. Cmentarzysko w Pniu okazało się bezkonkurencyjne wśród najskuteczniej popularyzowanych badań w ubiegłym roku. Autorzy zestawienia zauważyli, że badania przykuły uwagę mediów w kraju i na świecie, o czym świadczą reportaże m.in. w TVN, Reuters, CNN czy artykuły w The New York Times. Kapituła podkreśliła, że "bardzo rzadko odkrycie dokonywane w Polsce cieszy się tak dużym zainteresowaniem zagranicznych mediów".
Chodzi o pozostałości dwóch cmentarzy: wczesnośredniowiecznego, datowanego na przełom X i XI w. oraz nowożytnego z XVII w. W starszej części badacze znaleźli bogato wyposażone groby, w których pochowano najprawdopodobniej wojownika, dwie kobiety oraz siedmioro dzieci. Poza tym odsłonięto unikatowy w skali Polski grób konia. W sumie przebadano 11 mogił komorowych z czasów Bolesława Chrobrego lub Mieszka II. W trakcie badań w latach 2005-2009 oprócz grobów ze średniowiecza archeolodzy wyeksplorowali 57 grobów nowożytnych ułożonych na trzech poziomach. Wśród nich odnaleźli pochówek dziecka w wieku ok. 5-7 lat, które do jamy grobowej złożono twarzą do ziemi. Ze szkieletu zostały tylko podudzia i stopy. Nie wiadomo, co stało się z pozostałymi szczątkami. Być może rozrzucono je obok, bo blisko kwatery znajdowały się kości kilkorga nieletnich, a może spalono.
Co takiego zrobiło to dziecko, że w taki sposób postąpiono z jego zwłokami? – mówił w ubiegłym roku kierownik badań w Pniu, dr hab. Dariusz Poliński, prof. UMK z Katedry Średniowiecza i Czasów Nowożytnych na Wydziale Nauk Historycznych UMK. – Pochowano je w pozycji wyprostowanej, twarzą do ziemi, umieszczając kłódkę przy stopach, a potem naruszono grób, wykopano i wyciągnięto część szkieletu poza podudziami i stopami. Pozostałe w grobie kości nie wskazują na żadne cięcia czy ingerencje. Prawdopodobnie grób został rozkopany, gdy ciało było na takim etapie rozkładu, że bez problemu i konieczności uszkadzania kości można było oddzielić podudzia i stopy od reszty kośćca.
Badania w Pniu wzbudziły sensację już w 2022 r., gdy naukowcy z UMK odkryli szkielet młodej kobiety z trójkątną kłódką na palcu u nogi i sierpem przy szyi. Znalezisko bardzo szybko okrzyknięto w mediach grobem "wampirki", mimo że naukowcy podkreślali, że odkrycie nie musi wskazywać, na pochówek "wampira": – Bardziej traktowałbym te zabiegi jako działania zabezpieczające przed zmarłymi, tradycyjnie określane jako tzw. antywampiryczne – tłumaczył prof. Poliński. – Może kobieta była po prostu chora, miała jakiś defekt fizyczny albo umysłowy, współmieszkańcy źle ją traktowali za życia i bali się, że będzie ich straszyła po śmierci.
W uzasadnieniu wyboru kapituła plebiscytu napisała, że "nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie zeszłoroczne odkrycia dokonane na stanowisku w Pniu, a następnie intensywne działania osób odpowiedzialnych za ich popularyzację. Pamiętajmy, że niezależnie jak ważne byłoby dane odkrycie, jeśli badacze nie zechcą się nim z nikim podzielić, to równie dobrze mogłoby do niego nie dojść."
Autorzy zestawienia zwrócili też uwagę na inne badania, w których uczestniczyli naukowcy z toruńskiego uniwersytetu. W kategorii "Co trzeba cytować po 2023" nominowane do nagrody były opublikowane w literaturze fachowej artykuły dotyczące pradziejowego garncarstwa i praktyk kulinarnych w Europie Północnej między 7. a 3. tysiącleciem p.n.e. W międzynarodowym projekcie uczestniczyli m.in. prof. dr hab. Stanisław Kukawka i dr Kamil Adamczak z Katedry Prahistorii w Instytucie Archeologii UMK.
W kategorii "Najważniejsze odkrycie archeologiczne w Polsce 2023" o laur walczyło "Pojezierze chełmińskie – miejsce składania ofiar sprzed 2,5 tys. lat". Na terenie dawnego jeziora członkowie Kujawsko-Pomorskiej Grupy Poszukiwaczy Historii odnaleźli 450 ozdób z brązu oraz liczne ludzkie kości. Prawdopodobnie są to artefakty związane z rytuałami ofiarnymi z przełomu epoki brązu i żelaza lub z początku epoki żelaza, czyli około VII-VI w. p.n.e. W ich analizie uczestniczył m.in. dr hab. Jacek Gackowski, prof. UMK z Katedry Prahistorii Instytut Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.